Pod obcymi sztandarami

(razem z Konną Grupą rekonstrukcji Historycznej Kresy braliśmy udział w bitwie z okresu I wojny światowej…)

Region Sochaczewa i Bolimowa jest bardzo bogaty historycznie, a wydarzenia z okresu I Wojny Światowej odcisnęły na nim głębokie piętno. Świadczą o tym liczne cmentarze niemieckie i rosyjskie, widoczne jeszcze okopy, transzeje i ziemianki oraz inne pamiątki materialne. W miejscowym społeczeństwie cały czas żywa jest pamięć o tamtych wydarzeniach mimo, że upłynęło tyle czasu. Na rynku w Bolimowie, nazywanym polskim Ypres po dziś dzień wisi dzwon strażacki wykonany z butli po chlorze.

W obu armiach walczyło wielu Polaków. Nie ominęła ich tragedia tych wszystkich Rodaków, którzy w czasie I Wojny Światowej zmuszeni zostali do służby w szeregach zaborczych armii i bratobójczej walki. Podczas wielomiesięcznych walk żołnierze obu walczących stron wychodząc z okopów po wodę krzyczeli po polsku, żeby do nich nie strzelać. Po stronie rosyjskiej nie brakowało polskich rekrutów i oficerów i tych właśnie wspominaliśmy 30 i 31 maja w Bolimowie, biorąc udział w rekonstrukcji upamiętniającej bitwę sprzed 100 laty.

Pod Bolimowem gazu bojowego użyto 31 maja 1915 roku, około miesiąc po tym, gdy tej broni użyto pod Ypres. Był to pierwszy podczas I wojny światowej, atak tego typu na froncie wschodnim. Bolimów leży 50 km na zachód od Warszawy nad rzeką Rawką. Choć historia bitwy w tym miejscu jest mało znana, to pozostałości trzykrotnego ataku gazowego są wciąż pogrzebane w pobliskich lasach i badają je naukowcy. 

http://lodz.tvp.pl/20285198/rekonstrukcja-historyczna-w-bolimowie

http://www.msz.gov.pl/pl/c/MOBILE/aktualnosci/wiadomosci/poznaj_historie_bolimowa___polskiego_ypres

https://www.facebook.com/zbyszek.czterdziestypp/media_set?set=a.1600619513530186.1073741852.100007464582266&type=1