Historia szwadronu

Tworzymy grupę ludzi łączącą w sobie zamiłowanie do koni i co się z tym wiąże do narodowej broni – kawalerii. Celem naszego działania jest promowanie i krzewienie właściwych postaw patriotycznych w oparciu o etos kawalerii, która jest nośnikiem takich wartości jak honor, męstwo, poświęcenie, obowiązkowość i odpowiedzialność. Działamy na zasadzie stowarzyszenia, które powołaliśmy z naszej własnej inicjatywy. Obraliśmy imię 10 Pułku Ułanów Litewskich (10 PUL) ze względu na miejsce, w którym jednostka ta stacjonowała – Białystok, jak również dlatego, że wielu z nas wśród swoich przodków miało dziadków w ułanach.

 

Przekazywanie doświadczeń – wrzesień 1996 r.

 

W ten sposób kontynuując tradycje kawaleryjskie nawiązujemy do ochotniczych formacji wspierających wojsko.

Nasze początki można datować od 1996 roku, kiedy to druh Dariusz Woroszyło nawiązał kontakt z Kołem Żołnierzy 10 PUL i Ich Rodzin. Okazało się, że nie tylko harcerze ze 110 Starszoharcerskiej Drużyny Konnej chcą kultywować tradycje białostockiego pułku. Jesienią 1998 roku w stadninie „Kmicic”, gdzie nauki pobierali harcerze zawiązało się Stowarzyszenie Jazda Polska. Prezesem został porucznik rezerwy pan Bogusław Dojlido. W 2000 roku przybraliśmy miano Szwadronu Kawalerii im. 10 Pułku Ułanów Litewskich i posiadamy osobowość prawną. Od tego pory upoważnieni jesteśmy przez Zarząd Koła Żołnierzy 10 PUL i Ich Rodzin do reprezentowania „Dziesiątaków”. Oprócz nas istnieją trzy samodzielne stowarzyszenia w barwach 10 PUL: Sokólski Pododdział Kawalerii im. 10 Pułku Ułanów Litewskich, Pluton Kawalerii im. 10 Pułku Ułanów Litewskich w Zarębach Kościelnych i Stowarzyszenie Sportowo-Jeździeckie im. 10 Pułku Ułanów Litewskich w Grabowie. Dwa ostatnie prowadzone przez księży tamtejszych parafii.

 

Stowarzyszenie Jazda Polska – Hubertus 98

 

W ciągu ostatnich lat w naszym gronie nastąpiła znaczna rotacja ułanów. Szwadron cały czas jest otwarty dla nowych pełnych zapału ludzi, którzy chcieliby czegoś nowego w życiu spróbować. Mile widziani są wszyscy chętni, jednak osoby z cechami przeciętnego obywatela zwykle nie utrzymują się u nas długo. Kawaleria to nie tylko konie, mundury, defilady i tłumy ludzi bijące brawa. Kawaleria to przede wszystkim ogromna praca nad samym sobą. Wystarczy rzec, że jeździectwo jest dziś jednym z najtrudniejszych i najbardziej wymagających dyscyplin sportowych, gdyż polega na współdziałaniu dwóch żywych organizmów: konia i człowieka. Do tego dochodzi wyszkolenie kawaleryjskie według przedwojennych regulaminów: musztra, władanie bronią białą, pokonywanie przeszkód a wszystko to na koniu. Najtrudniejsza jest jednak umiejętność pracy w zespole. Tyczy się to nie tylko pokazów wyszkolenia i sprawności ułańskiej, gdzie oddział musi zachowywać się jak jeden organizm, ale również sumiennego wywiązywania się z powierzonych zadań, tak aby można było polegać na wszystkich.

 

Spotkanie pokoleń ułanów – stajnia 2003

 

Trudno byłoby nam poczuć i zrozumieć prawdziwą fantazję ułańska bez szacunku do munduru. Szwadron daje nam okazję czynnego uczestniczenia w najważniejszych uroczystościach narodowych. W czasie obchodów Święta Konstytucji 3 Maja, Dnia Żołnierza Polskiego (15 sierpnia) i Święta Niepodległości (11 listopada) jesteśmy obecni w mundurach garnizonowych w szyku konnym przed Pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego w Białymstoku. W ten sam sposób obchodzimy rocznice bitew bezpośrednio związanych z historią pułku, a w szczególności bitwy pod Białą Piską i pod Kockiem. Jednak najważniejsze dla nas ze wszystkich uroczystości było i zawsze pozostanie Święto Pułkowe 8 maja obchodzone w pierwszą niedzielę po tej dacie. Tym sposobem podkreślamy etos kawaleryjski, którego tak brakuje we współczesnym społeczeństwie a także oddajemy hołd wszystkim zmarłym i poległym żołnierzom 10 Pułku Ułanów Litewskich. Powyższe rocznice są doskonałymi okazjami do spotkań z żyjącymi jeszcze ułanami z „Dziesiątego”. Bywają oni, jako nestorzy i recenzenci naszej działalności częstymi gośćmi w naszej stajni. Udzielają wielu cennych wskazówek dotyczących utrzymania koni i szkolenia kawaleryjskiego.

 

Bal Ułana, Białystok-Dojlidy 2005

Urządzając sobie życie towarzyskie co roku jesienią organizujemy sami i bierzemy udział w licznych pogoniach za lisem (hubertusach). Zimą robimy kuligi z pochodniami. W karnawale bawimy się na tradycyjnym Balu Ułańskim z licznymi atrakcjami, z których najważniejsza dla nas to uroczyste pasowanie na ułana. Wiosną i latem często wyjeżdżamy na różnego rodzaju imprezy plenerowe mające charakter pikników lub zawodów militari.

Nasza działalność bywa często wykorzystywana do promocji historii jazdy polskiej w różnego rodzaju rekonstrukcjach bitew i filmach, w których sceny nagrywane są z udziałem jeźdźców w mundurach. Uzyskane tą drogą pieniądze przeznaczamy na utrzymanie stajni, co świadczy o bardzo poważnym traktowaniu naszego celu.

Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom środowisk oświatowo-kulturalnych i wojskowych okazało się, że Polska znów potrzebuje kawalerii, jako symbolu własnej tożsamości narodowej, przykładu umiłowania ojczyzny, poświęcenia i ofiarności dla niej.