Inscenizacja w Łapach
A więc wojna!
.. po tych słowach pochodzących z autentycznego radiowego komunikatu w inscenizacji przygotowanej przez aktorów Teatru Kaprys i żołnierzy ze Szwadronu Kawalerii im. 10. Pułku Ułanów Litewskich codzienne życie mieszkańców Łap, 78 lat temu, zamienia się w wojenny koszmar.
Na Placu Niepodległości w rocznicę wybuchu II wojny światowej słychać przerażający huk wystrzałów i wybuchów. Wszędzie unosi pył i dym. Słychać płacz i krzyki dzieci i kobiet. W całym mieście wyją syreny alarmowe. Panuje strach, trwoga, przerażenie. Są ranni. Wjeżdżają Niemcy. Zrzucają polską flagę. Aresztują kilkoro cywilów i polskich żołnierzy. Dokonują masowej egzekucji. Tak było. Tych kilka mocnych scen za sprawą aktorów ożywia wyobraźnię i nie pozwala zapomnieć, jak ważną wartością jest wolność i pokój.
– My sami musimy dążyć do tego, żeby uniknąć wojny – nie tylko tej z udziałem wojsk, bo świat się zmienia i inne formy agresji nabierają coraz większego rozmiaru. Starajmy się pozbyć nienawiści i wrogiego nastawienia. Zamiast wyśmiać należy pomóc, zamiast uderzyć – przebaczyć. Nie budujmy kolejnych murów – tych faktycznie z drutu kolczastego i betonu, ale również tych które dzielą nasze społeczeństwo. Jesteśmy przecież jednym wolnym polskim narodem. Niech pozostaną nam nie tylko w tym dniu w pamięci słowa: Nigdy więcej wojny! – mówiła w swoim przemówieniu burmistrz Urszula Jabłońska.
Aby oddać hołd bohaterom i poległym w II wojnie światowej na Placu Niepodległości (1.09) zgromadzili się przedstawiciele władz samorządowych, duchowni, kombatanci, poczty sztandarowe, delegacje szkół, przedstawiciele służb mundurowych i instytucji oraz licznie przybyli mieszkańcy. Wśród obecnych był także poseł na Sejm RP Dariusz Piontkowski, który podkreślił, nawiązując do inscenizacji, jak ważne jest, by wojna nigdy więcej się nie powtórzyła.