78 rocznica bitwy pod Kockiem

My w Kocku
Tygodnik Podlaski tak opisał 78 rocznicę bitwy pod Kockiem
Wykazaliście hart i odwagę w czasie zwątpień i dochowaliście wierności
Ojczyźnie do końca – zwracał się w ostatnim rozkazie do swoich żołnierzy
gen. Franciszek Kleeberg. W Kocku odbyły się uroczystości upamiętniające
78 rocznicę ostatniej bitwy kampanii wrześniowej.
Obchody rozpoczął przelot nad Kockiem Zespołu Akrobatycznego „Biało-
Czerwone Iskry” i uroczysta Eucharystią, której przewodniczył proboszcz
parafii wojskowo-cywilnej pw. św. Kazimierza w Chełmie ks. prałat ppłk.
Witold Mach, natomiast koncelebrował ks. prałat Roman Wiszniewski,
dziekan dekanatu radzyńskiego.
Wśród gości znaleźli się m.in. biskup polowy Wojska Polskiego gen. bryg.
dr. Józef Guzdek, kleberczyk płk Bolesław Kowalski z rodziną oraz płk
Muchał Rohde, szef połączonego Centrum Operacyjnego Dowództwa
Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
– Dalsza walka nie rokuje nadziei, a tylko rozleje krew żołnierską, która
jeszcze przydać się może. Przywilejem dowódcy jest brać odpowiedzialność
na siebie. Dziś biorę ją w tej najcięższej chwili – każąc zaprzestać dalszej
bezcelowej walki, by nie przelewać krwi żołnierskiej nadaremnie. Dziękuję
Wam za Wasze męstwo i Waszą Karność, wiem, że staniecie, gdy będziecie
potrzebni – pisał gen. Kleeberg w swym ostatnim rozkazie w przeddzień
kapitulacji. Oddziały polskie nigdy nie zostały pobite. 29 i 30 września
stoczyły zwycięskie walki pod Jabłoniem i Milanowem, a rokowania
kapitulacyjne zostały podjęte po wygranej bitwie z Niemcami pod Wolą
Gułowską 5 października 1939 r., wskutek braku amunicji i żywności.
Przed pomnikiem gen. Franciszka Kleeberga wicewojewoda Robert
Gmitruczuk tak scharakteryzował dowódcę Samodzielnej Grupy
Operacyjnej Polesie: – Dziecko, które stało się żołnierzem. Żołnierz, który
stał się ofi cerem. Oficer, który stał się generałem. Generał, który został
bohaterem wraz ze swoimi podkomendnymi. Tutaj w Kocku, Woli
Gułowskiej, Serokomli walczyli ludzie, aby dać nadzieję, chociaż mrok
opadał nad rozdartą polską ziemią.
Dalsza część uroczystości odbyła się na cmentarzu wojskowym, gdzie
spoczywa generał oraz jego 81 żołnierzy. Orkiestra Wojskowa z Dęblina
odegrała hymn, odczytany został Apel Pamięci, a Kompania
Reprezentacyjna Sił Powietrznych oddała salwę honorową. Obchody tego
dnia zakończyło złożenie wieńców przez zebrane delegacje pod pomnikiem
pamięci bohaterów roku 1939.
Uroczystości 78. rocznicy bitwy pod Kockiem uświetnił Szwadron
Kawalerii im. 10 Pułku Ułanów Litewskich, Stowarzyszenie Krakusów
Ziemi Lubelskiej, Federacja Kawalerii Ochotniczej oraz Szwadron
Toporzysko w barwach Pułku 3. Strzelców Konnych, Delegacja Związku
Piłsudczyków RP Okręg Kraśnik oraz Delegacja Wojewódzkiego Związku
Żołnierzy Wojska Polskiego z Lublina.

Zdjęcia >>