Wrześniowym szlakiem

1 września 1939 r. wojska niemieckie bez wypowiedzenia wojny przekroczyły o świcie na całej niemal długości granice Rzeczypospolitej, rozpoczynając tym samym pierwszą kampanię II wojny światowej.  Dla upamiętnienia tego dnia- sprzed 79 lat, postanowiliśmy wyruszyć na 2-dniowy rajd konny.

1 dnia pojechaliśmy szlakiem konnym od strony wsi Topczewo można rzec że nieco „pod prąd” wrześniowego szlaku, ale chcieliśmy w tym dniu osiągnąć rejon Nowych Piekut. Nieopodal mieliśmy nocleg u naszego kolegi Mariusza.

2 dnia rajdu cofnęliśmy się do miejsc i wydarzeń poprzedzających bitwę pod Olszewem. 13 września 1939 roku pod wsią Olszewo 3 Pułk Szwoleżerów Mazowieckich pod dowództwem płk Edwarda Milewskiego, chcąc wydostać się z okrążenia i zdążyć na zgrupowanie do Puszczy Białowieskiej, stoczył krwawą bitwę z Niemcami. Pluton dowodzony przez por. Jerzego Dziedzica w nocnym marszu dotarł pod Olszewo na teren kontrolowany przez Niemców. Dowództwo Suwalskiej Brygady Kawalerii dowodzonej przez gen. Zygmunta Podhorskiego nie wiedziało, że silna zmotoryzowana jednostka niemiecka o zmierzchu zajęła Olszewo.

Dnia 13 września zgrupowanie kawalerii dowodzone przez gen. bryg. inż. Zygmunta Podhorskiego znalazło się w okrążeniu w rejonie Hodyszewa przez XIX Korpus Panc. gen. br. Hansa Guderiana. Rozpoznanie meldowało wokół oddziały pancerne nieprzyjaciela. Do rejonu postoju Suwalskiej Brygady Kawalerii dołączyła Podlaska BK. Po naradzie, przed wieczorem tego dnia, obaj dowódcy brygad zdecydowali się marszem nocnym wyjść z okrążenia i przejść za Narew. Zamiarem gen. Podhorskiego było więc przebicie się w ciągu nocy okrążonych związków taktycznych i oderwanie się od nieprzyjaciela. Swój zamiar zdecydował on wykonać przez ugrupowanie oddziałów w dwóch kolumnach równoległych. Kolumna prawa miała się składać z Podlaskiej Brygady Kawalerii, natomiast kolumna lewa, dowodzona prze płka Milewskiego, z 3 p. szwol., 1 p. ułanów, 4 dak., 3 psk oraz tabor bojowy. Kolumna miała posuwać się po osi Hodyszewo-Olszewo-Rzepniki. Oznaczało to, że lewa kolumna, maszerując w kierunku płd.-wsch., miała przekroczyć szosę Łapy-Brańsk na wysokości wsi Olszewo.

Wracając do rajdu…. Po drodze odwiedziliśmy cmentarz w Hodyszewie. Zapaliliśmy lampki na mogile poległych we wrześniu 1939 roku ułanów i strzelców konnych oraz na grobie Genowefy Mazur – świadka bitwy w Olszewie (która odwiedzała również naszą kwaterę).

Zdjęcia >>