Spotkanie opłatkowe w Szwadronie

To właśnie tego wieczoru /zło ze wstydu umiera,/widząc, jak silna i piękna/ jest Miłość, gdy pięści rozwiera. To właśnie tego wieczoru,/  od bardzo wielu wieków,/ pod dachem tkliwej kolędy/ Bóg rodzi się w człowieku

Jedyne takie spotkanie

11 stycznia 2014 roku członkowie naszego stowarzyszenia i liczni zaproszeni goście spotkali się w kwaterze głównej w Pietkowie na tradycyjnym dzieleniu się opłatkiem. „Opłatek” zaczyna w Szwadronie nowy sezon naszej kawaleryjskiej działalności. Miniony rok liczył ponad trzydzieści ważnych uroczystości, w których braliśmy udział. Spotkanie jest więc dobrą okazją do podsumowań i planów.

Jak zwykle mówiliśmy o tym, co było i o tym, jak chcielibyśmy, by nasz Szwadron funkcjonował. W tym oku pogoda dopisała i jak zawsze dopisali goście. Uroczystościom w stajni przewodniczyli księża: miejscowy proboszcz parafii pod wezwaniem św. Anny w Pietkowie Tadeusz Kaczyński oraz ks. prot. Władysław Masajło z parafii prawosławnej św. wlkm. Jerzego w Białymstoku oraz gość honorowy – ksiądz proboszcz Wojciech Juszczuk z Sanktuarium Matki Bożej Pojednania w Hodyszewie. Wójtowie gmin: Poświętnego i Nowych Piekut życzyli nam wytrwałości w naszych działaniach, sukcesów w krzewieniu tradycji kawalerii i idei patriotycznych.

Nasze ekumeniczne spotkanie swoją obecnością zaszczycili m. in. członkowie Koła Żołnierzy 10 PUL i ich Rodzin na czele z przewodniczącą koła Eugenią Kulą, był nasz gość honorowy – syn wachmistrza Piotra Obuch Woszczatyńskiego, Adam wraz z córką Małgorzatą, przybyli koledzy ze Szwadronu Wojska Polskiego z Warszawy, z 5 Pułku Ułanów Zasławskich z Ostrołęki, z GRH Kresy z Białegostoku, z Sokólskiego Pododdziału Kawalerii im. 10 Pułku Ułanów Litewskich. Z zaproszenia skorzystali też członkowie Chorągwi Komputowej Stefana Czarnieckiego z Białegostoku oraz Przemek, woj z grupy Winland. Byli nasi sympatycy z bliska, wśród nich strażacy OSP Pietkowo i panie z Koła Gospodyń Wiejskich, nie brakowało też gości z daleka.

Przy suto zastawionych stołach (zasługa pań i panów ze Szwadronu) były rozmowy, snucie planów, nie brakowało też kolęd i pieśni patriotycznych. Były nawet tańce. Wszystko na dobrą wróżbę nadchodzącego sezonu.