Ratując od zapomnienia.

Tutaj w Uhowie miałem kawałek ziemi i postanowiłem wybudowa stajnię – wspomina Ryszard Kulesza

Tradycja to coś wielkiego, coś, czego nie da się kupić, ale trzeba to powielać i pielęgnować- mówili ułani 10 maja podczas Święta Pułkowego Szwadronu Kawalerii im.10 Pułku Ulanów Litewskich.

W każda pierwszą niedziele po 8 maja na pamiątkę obsadzenia przyczółka brzegowego na rzece Dniepr, 10 Pułk Ułanów Litewskich obchodzi swoje święto. Tego dnia kilkudziesięciu kawalerzystów, ich rodziny i przyjaciele spotykają się na Mszy Świętej oddając hołd ułanom, o których pamięć i których tradycje do tej pory godnie kultywują, i przekazują potomnym. Tegoroczne Święto Pułkowe swój początek miało w kościele garnizonowym przy ul. Kawaleryjskiej w Białymstoku, pamięć o kawalerzystach uczczono także przed tablicą pamiątkową 10 Pułku Ułanów Litewskich.

Podczas obchodów święta pułku mile zaskoczyła duża liczba gości. Na święto szwadronu przybyli kawalerzyści z Sokółki, Ostrołęki, Grabowa, Supraśla, Ciechanowa i Krakowa a w defiladzie wzięło udział ponad 40 koni.

Zaproszeni zostali także weterani, rodziny i przyjaciele 10 Pułku Ułanów Litewskich. Barwną postacią tego dnia był Bogumił Kubiak, syn podoficera Jana Kubiaka z 10 Pułku Ułanów Litewskich, który na święto pułkowe przyjeżdża z Płocka, najczęściej motorem- Pierwsze pytanie do mnie i do mojej żony, kiedy przyjeżdżamy na święto to czy jesteśmy motorem. Dziś niestety motorem nie przyjechaliśmy – mówi Bogumił Kubiak.- Przyjeżdżamy tu co roku. Mój ojciec był weterynarzem w pułku, ja urodziłem się i wychowałem w koszarach, więc jak mogę nie być blisko związany w pułkiem.

Głęboko w sercu Bogumiła Kubiaka, zachowana i pielęgnowana pamięć o kawalerzystach, historia Polaków i patriotyczna miłość. Z tej miłości 74 letni motocyklista wraz z żoną wzięli udział w Międzynarodowym Motocyklowym VIII Rajdzie Katyńskim i motocyklowym ”Rajdzie do Danii”.

Przed wojną Święto Pułkowe obchodzone było bardzo hucznie. Zazwyczaj po mszy polowej, defiladzie plutonów, wspólnym obiedzie i zawodach hipicznych ułani bawili się na balach w kasynie oficerskim i podoficerskim.

Dziś podczas święta pułkowego balów już nie ma, ale tradycją ułani kontynuują, dlatego po uroczystościach oficjalnych odbyła się część nieoficjalna.

Z uroczystych obchodów święta pułku w Białymstoku przeniesiono się do Uhowa, do Tradycji- stajni 10 Pułku Ułanów Litewskich. Tam wśród drzew i zieleni, wśród biegających koni miała miejsce część nieoficjalna uroczystości.

Do Tradycji przybyli ułani, ich rodziny, przyjaciele a także zaproszeni goście w tym władze wojewódzkie, powiatowe i samorządowe. Przybył Burmistrz Łap, Suraża, Wójtowie z Poświętnego i Nowych Piekut

Dodatkowym ważnym punktem tego dnia było poświęcenie nowo wybudowanej i ukończonej właśnie stajni. Stajnie świecił kapelan szwadronu ks. Sylwester Szyluk a także ksiądz prawosławny Jarosław Jóźwik z Topilca, modląc się, aby to miejsce stało się ogniskiem miłości.

Właścicielem stajni Tradycja jest jeden z kawalerzystów 10 Pułku Ułanów Litewskich Ryszard Kulesza. Ułańskie tradycje są zakorzenione w historii jego rodziny, ale mimo to prawdziwa pasja i miłość do koni, i kawalerii zrodziła się u niego całkiem niedawno.

-Gdy byłem dzieckiem ciągnęło mnie na wieś, lubiłem pomagać dziadkowi przy koniach. Później spotkałem ułanów i nawiązała się między nami przyjaźń. Tutaj w Uhowie miałem kawałek ziemi i postanowiłem wybudować stajnie a później umówiliśmy się, że zostanie ona stajnią szwadronu.- wspomina Ryszard Kulesza- Lubię jeździć konno a w kawalerii nie jeździć się bezideowo, ale kultywujemy tradycje i ratujemy ją od zapomnienia.-

Wybudowane stajni to nie koniec działają Ryszarda Kuleszy. Już teraz można przyjechać do Tradycji by pojeździć konno lub nauczyć się jazdy konnej. Od wakacji, już na stałe, będą tam pracować instruktorzy jazdy konnej. Nad stajnią są pokoje do wynajęcia a już za miesiąc ma być wykończony stylizowany, mały domek do wynajęcia.  Obok stajni jest niewielki staw i miejsce na ogniska, które już teraz można tam organizować.

Po poświęceniu stajni uczestnicy święta pułku przystąpili do poczęstunku. Tradycyjne potrawy, ułańskie pieśni i blask płonącego ogniska, a obok gniade i kare konie. Tak świętował Szwadron Kawalerii im. 10 Pułku Ułanów Litewskich swoje kolejne święto pułkowe i trudno byłoby podczas tego święta znaleźć kogoś, kogo nie pochłonęła miłość do koni i nie zauroczyła ułańska historia i tradycja.

Agnieszka Michalska

Gazeta Łapska nr 5 z dnia 19 maja 2009 r.