Niepodległa, niepokorna

Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku teraźniejszości, ani nie ma prawa do przyszłości. 20 lutego 1920 Marszałek Józef Piłsudski

Kawalerzyści nie zwykli mawiać o patriotyzmie, to był po prostu obowiązek, wobec kraju, współobywateli, sprawa honoru. I swój obowiązek wypełnili do końca. My ,wnuki, krewni, spadkobiercy spuścizny najwspanialszej na świecie jazdy, chcemy pamięć o niej zachować, kultywować tradycje i podtrzymywać wypełnianie tegoż obowiązku.

Tegoroczny Dzień Niepodległości świętowaliśmy w Wysokiem Mazowieckiem, mieście które nie raz gościło nasz 10 Pułk Ułanów, tak w 20-leciu międzywojennym jak i współcześnie. Tu są nasze korzenie, na Podlasiu właśnie. W roku ubiegłym to Warszawa witała dziesiątaków, witała radośnie powiewając chorągiewkami, wiwatując i ciesząc się z tego najważniejszego ze świąt narodowych. Cieszę się, że tegoroczne święto uczciliśmy tu, na ziemi podlaskiej. Na pięknej , doskonale zorganizowanej uroczystości. Niestety nie wszyscy świętowali… otóż jestem rozgoryczony, bo oto zobaczyliśmy w mediach – kolorową Polskę. Zawsze uważałem że z kolorów, najpiękniejsze są kolory Bieszczad jesienią, a nie kolory wszelkiej maści zboczeńców, dezorganizujące Polskie Święto Narodowe. To, do czego przyczynili się niektórzy z polityków i media, jest karygodne. To że garstka zwyrodnialców zmieniła trasę defilady, że nie pokazano tysięcy zwykłych Polaków w marszu niepodległości jest nie do zaakceptowania. Bo 20 tysięcy ludzi szło, aby uczcić Niepodległą, szło w pokoju, z dziećmi, sztandarami, chorągiewkami… tylko nie byli tak medialni jak lewackie szumowiny w maskach na twarzy, jak kibole z kamieniami. Czy zgodzimy się na takie traktowanie ???
Naszym obowiązkiem jest trwać na straży tradycji, więc jak dawniej, delegacja Szwadronu ruszyła w pochodzie pod pomniki bohaterów. Wysokie Mazowieckie pamięta o swoich korzeniach, o pocie i krwi swoich przodków, krwi która wsiąkła w tą ziemię. Mogliśmy jedynie oddać honory, uczcić chwilą ciszy stojąc nieopodal pomnika majora Huzara, a następnie mszą świętą w miejscowym kościele. Nasz sztandar jak przed laty, pokłonił się przed ołtarzem w kościele w Wysokiem Mazowieckiem.

W taki dzień, nie sposób nie oddać honorów Marszałkowi. Następnym punktem przemarszu, był naturalnie pomnik Naczelnika, Józefa Piłsudskiego. Kwiaty to symbol, że pamiętamy, wiec pomnik tonął w kwiatach. A jednak, jeszcze Polska nie zginęła…

Tegoroczne Święto Niepodległości w Wysokiem, było również okazją do oddania do użytku nowej inwestycji, jaką było rondo im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Piękne rozjazdy, fajne rondo, to próbka tego jak działają lokalni włodarze. My byliśmy pod wrażeniem doskonale zorganizowanej uroczystości, porządku
i ładu. Dziękujemy Wam bardzo za wspaniale spędzone chwile z Wami, mieszkańcami pięknego Wysokiego Mazowieckiego, i za godne uczczenie Święta.   Z kawaleryjskim pozdrowieniem Podoficer rezerwy kpr. Kawalerii Ochotniczej Zdzisław Pruszyński
{gallery}galeria/wysmaz{/gallery}