Hubertus w Ostrołęce

24 października 2009 roku byliśmy gośćmi 5 Pułku Ułanów Zasławskich w Ostrołęce, zaprosili nas na zorganizowanego w Dzbeninie Hubertusa. Tegoroczna pogoń za lisem odbyła się na dziesięciohektarowym polu. Zanim jednak jeźdźcy ruszyli po lisią kitę zawieszoną na ramieniu Krzysztofa Minoty, odbyły się hubertusowe konkursy dla najmłodszych uczestników święta. Dzieci przygotowały zabawne przebranie dla konia – to już tradycja stajni Mustang, potem można było zobaczyć prezentujące się w kadrylu amazonki.

Po prezentacji ułanów, oddział jeźdźców, wśród których byli nasi koledzy- Dariusz Kozakiewicz na Kaprysie, Dariusz Łysiuk na Kadecie i Waldek Halicki na Itance, dowodzony przez Mirosława Szczubełka udał się na pole pogoni. Pościg za lisem trwał zaledwie kilka minut, zwycięzcą ostrołęckiego Hubertusa został ułan Edward Kowalski z Ostrowi Mazowieckiej.

Mimo tak krótkiego pościgu licznie przybyła publiczność była zadowolona. Nie brakowało emocji i okrzyków dopingu. Następna gonitwa już za rok.

W gościnnym Dzbeninie, w Biesiadniku u Grażyny i Mirka Orłowskich gościliśmy do niedzieli. Było hubertusowe ognisko, wielkie przyjęcie, ułańskie śpiewy i tańce do rana. Dobrze, że czas był tej nocy łaskawy, zyskaliśmy godzinę

{gallery}galeria/ostroleka{/gallery}