Dożynki w Uhowie

6 września 2009 roku wystąpiliśmy „u siebie”. Już o godzinie 12.30 tuż po mszy świętej stanowiliśmy „oprawę” dożynkowego korowodu. Na jego czele w bryczce Tadeusza Kalinowskiego jechali: burmistrz Łap Roman Czepe, arcybiskup Metropolita Białostocki Stanisław Szymecki, księża z Uhowa i Łap. Na placu szkolnym w Uhowie uroczyście powitani chlebem i solą, otworzyli dożynki Gminy Łapy.

Dumnie prezentowały się wieńce dożynkowe, przedstawiciele wsi i sołectw zachęcali do próbowania produktów lokalnych. Można było posłuchać artystów ludowych i zespołów rozrywkowych.

O godzinie 16.00 licznie zgromadzonej publiczności zademonstrowaliśmy swój pokaz „Od kadryla do szabli i lancy”. Zanim na dobre rozpoczął się występ, a miał to być ostatni pokaz w tym roku ułani podziękowali wszystkim „swoim” kobietom. Czerwone róże z rąk komendanta Kozakiewicza otrzymały panie letnie i nieletnie. Jak zgodnie mówiły było to przeżycie nader miłe i niezmiernie wzruszające. A chwilę „po” było już jak zawsze na pokazach – z fantazją, humorem, z potężną dawką adrenaliny, z głośnym aplauzem oglądających. 6 września udanie zadebiutowali nowi koledzy Przemek Jabłonowski (na Alfie) i Zdzisiek Pruszyński (na Itance). W Uhowie najbardziej nagradzany okrzykami widzów i oklaskami był – rzecz jasna – Waldek Halicki, on był najbardziej siebie, wszak jest uhowianinem, trebalem z dziada pradziada.

Na szkolnym placu pozostaliśmy jeszcze długo, wszyscy mogli skorzystać z jazdy konnej.

{gallery}galeria/uhowo{/gallery}