95 urodziny rotmistrza Bernarda Wasilewskiego


5 lat do setki

13 sierpnia nasz Szwadron wziął udział w niezwykłym wydarzeniu, świętowaliśmy 95 urodziny rotmistrza Bernarda Wasilewskiego. Zamiast zwyczajowych życzeń 100 lat, wszyscy życzyli mu 200.


Podczas Mszy św. w kazaniu kapłan przedstawił, a właściwie przypomniał zebranym życiorys rotmistrza. Wspomniał, że
Bernard Wasilewski urodził się we wsi Góra koło Krypna i już od najmłodszych lat ujawnił swoją miłość do szabli i konia. Był kilkakrotnym zwycięzcą Militarii w Grajewie, szkolił kadrę oficerską 10 pułku we władaniu szablą. Podczas II wojny światowej przeszedł szlak bojowy od Prus Wschodnich do Kocka.
W kościele nie brakowało wielu momentów wzruszających, jednym z nich był występ rotmistrza, Bernard Wasilewski zaśpiewał Pieśń Maryjną i choć słyszeliśmy ją wielokrotnie, tym razem wielu wycisnęła łzy.
Rotmistrz Wasilewski z naszym Szwadronem jest szczególnie blisko związany. Razem uczestniczymy we wszystkich uroczystościach patriotycznych w Białymstoku, Woli Gułowskiej, Kocku czy Białej Piskiej. Zawsze razem obchodzimy święto pułkowe. Rotmistrz wielokrotnie bywał w naszych stajniach (Dojlidach, Skrybiczach, Uhowie) i naszej kwaterze głównej w Pietkowie, kiedy jeszcze była szkołą noszącą imię 10 PUL. Zawsze wyprostowany i w mundurze dowodzi pocztami sztandarowymi. Zamiłowanie do kawalerzystów i wojska – jak mówi – pojawiło się u niego już w dzieciństwie i trwa do dziś. Dla nas stanowi wzór.
Podczas urodzin w Klubie Garnizonowym (nasi koledzy i koleżanki zajęli się także obsługiwaniem gości) oprócz kwiatów otrzymał listy gratulacyjne i odznaczenia m.in. od przedstawicieli władz wojewódzkich i Instytutu Pamięci Narodowej. My razem z Kołem Żołnierzy 10 PUL i ich Rodzin podarowaliśmy rotmistrzowi pamiątkowy zegar – konia ( nie mogło być inaczej, koń być musiał). Nie brakowało ułańskich śpiewów, szczególnie pięknie brzmiał Ataman w wykonaniu mundurowych kolegów. Rotmistrz też nie odmówił występu solowego. Nie mogło obyć się bez toastów, życzeń 200 lat i tradycyjnego tortu. I oczywiście dziesiątków sesji zdjęciowych.
  Zdjęcia Marta Jaworska więcej http://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/region/id/65075

Rotmistrz Bernard Wasilewski i jego rodzina za pośrednictwem naszej strony dziękują wszystkim, którzy przyczynili się do uświetnienia uroczystości 95 urodzin.

Szczególne podziękowania dla Tych, bez których uroczystość nie byłaby tak udana czyli: księdzu Karolowi Jabłońskiemu za odprawienie mszy i homilię, Pani Agnieszce Kryszeń z Ciastkarni „Kryszeń”, Panu Leszkowi Krawczenko z Piekarni „Cymes”, Panu Bogdanowi Jakimowi z Zakładu Mięsnego „Bost”, Panu Czesławowi Słowikowskiemu kolekcjonerowi pojazdów zabytkowych ze Stowarzyszenia „Moto Retro”, Pani Lucynie Lesisz Kierownik Oddziału Muzeum Podlaskiego w Białymstoku, , Panom Andrzejowi Wilkielowi i Jarosławowi  Pulowi z Klubu Garnizonowego, Paniom Iwonie i Gosi z Baru Słonecznego za obsługę cateringu, Kołu 10 PUL i ich Rodzin oraz Szwadronowi Kawalerii im. 10 PUL (a szczególnie Wojciechowi Czyżewskiemu i Katarzynie Jabłońskiej)
Rotmistrz dziękuje też swoim gościom za wręczone upominki, medale, ryngrafy, przesłane życzenia.

{gallery}galeria/urber{/gallery}